Z danych pozyskanych drogą analiz rynku nieruchomości wynika, że w przypadku kupna mieszkania na rynku wtórnym (używanego) nabywca zazwyczaj ma szansę wynegocjować spore upusty. Sytuacja ta podyktowana jest faktem, że podaż lokali na rynku nieruchomości jest coraz wyższa, zaś kupujących realnie zainteresowanych kupnem jest coraz mniej. Z powodu pogłębiającego się kryzysu gospodarczego i utrzymujących się wysokich cen nieruchomości wiele osób potencjalnie zainteresowanych nabyciem lokalu rezygnuje z tego, ewentualnie przekłada inwestycję na późniejszy czas. Wobec tego było tylko kwestią czasu, kiedy deweloperzy zaczną ustępować i schodzić z cen. Obecnie można powiedzieć, że to nabywcy dyktują na rynku warunki. To kupujący ma bowiem zawsze ostatnie słowo i może zgodzić się lub zrezygnować z transakcji. Podaż na rynku nieruchomości jest duża (w okresie letnim ilość lokali przeznaczonych do wynajęcia w dużych miastach – centrach akademickich jeszcze wzrasta, gdyż studenci zwalniają pokoje na okres wakacyjny), zatem deweloperowi bardziej opłaca się dać nawet znaczny upust niż czekać w nieskończoność na kolejnego nabywcę, który wcale niekoniecznie musi się zjawić. Z badań agencyjnych na temat rynku nieruchomości wynika, że największe obniżki cen dotyczą lokali z drugiej ręki oferowane w Warszawie.
Ceny nieruchomości na rynku wtórnym
