Budowlańcy na start maratonu o dom

Budowlańcy na start maratonu o dom

Siła fachowa, niezbędna jest kiedy już przebrnęliśmy przez zakup działki, skompletowaliśmy dokumenty pozwolenia na budowę, bank uruchomił nam linię kredytową, objawia się nam na etapie kiedy ma się już rozpocząć budowa domu, jako ekipy budowlane. Dobrze, jak fachowcy posiadają działalność i siedzibę, mogą się wykazać dorobkiem oraz referencjami, które możemy zweryfikować. Gorzej, jak wszyscy dobrzy fachowcy są obłożeni robotą i mogą nas „wcisną do portfela” za rok, a na nasz anons prasowy zgłaszają się sami nie znani nikomu przedsiębiorcy. Zazwyczaj właśnie wrócili z zachodu, gdzie pracowali na budowie dwa lata i przyjechali budować ojczyznę lub odłączyli się od poprzedniego pracodawcy w celu poprowadzenia samemu firmy w sposób absolutnie nowocześniejszy i z większą wyobraźnią. Na zachodzie fachowiec z za miedzy, najczęściej z zawodu piekarz, jest traktowany jako robotnik niewykwalifikowany i wykonuje jedynie prace pomocnicze. W zachodnim systemie niewykwalifikowanego robotnika przyucza się do prostych czynności, a ten wykonuje je miesiącami. Budowa domu do prostych nie należy. Stąd należy domniemywać, że nie nauczył się tam zawodu. Inną grupę ekip budowlanych stanowią ci, którzy „odeszli na swoje”, bo albo zostali wyrzuceni, albo w wyniku skłócenia z pracodawcą odeszli żeby „nie dać się skubać”. Warto w takim przypadku zapytać jak było drugą stronę, jednak nie liczmy w 90% na miłe rozczarowanie. Stąd warto w takich przypadkach poświęcić czas na poszukanie innych wykonawców a przypadku braku innych możliwości zalecana jest duża ostrożność w zatrudnianiu takich ekip budowlanych.